https://hook.eu1.make.com/2mbm4g8l985vh4c5kingrk0c82ehbfec

Lekcja tekstowa
Lekcja audio
Zadanie
Dodatkowe informacje
Dodatkowe informacje
Thank you! Your submission has been received!
Oops! Something went wrong while submitting the form.

Omawiane są różne aspekty związane z oświetleniem, takie jak: światło naturalne, barwa światła, pory dnia, korzystanie z naturalnych źródeł światła i sztucznych źródeł światła w domu. Poruszana jest również kwestia zastosowania blendy i aplikacji pomocnych w planowaniu zdjęć.

Temat rzeka. Moglibyśmy przez całą długość kursu gadać tylko o świetle, jego różnych rodzajach i ustawieniach. Dlatego dzisiaj - pigułka, najważniejszych rzeczy, które trzeba wiedzieć o świetle w filmie.

Światło w terenie

Światło jest jednym z najważniejszych czynników, które wpływa na to jak wygląda dany kadr. Nawet jeśli nie zajmowaliście się nigdy kręceniem filmów, czy fotografią, słyszeliście zapewne zdanie “to nie retusz - to dobre światło”. Albo sami na swoich zdjęciach z telefonu zauważyliście, że czasem wyglądacie “jakoś inaczej”, a w sumie niewiele się w Was zmieniło od “korzystnego”, czy “niekorzystnego zdjęcia”. Coś o czym nigdy nie myślałam, nim zaczęłam zajmować się filmem, to to, że światło to nie tylko coś, co odpowiada za to, że gdy jest go wystarczająco - to można kręcić, lub to jak układają się cienie, ale przede wszystkim za kolory. I od tego zaczniemy tę lekcję.

Wspominałam o tym częściowo w lekcji “Od tego zacznij kręcenie”. Powtórzę.

Światło dzienne ma barwę neutralną, światło świecy - ciepłą, wszystkie kolory nabierają ciepłych tonów, czerwień, pomarańcz. Jarzeniówka, sprawi, że pomieszczenie i postacie staną się chłodniejsze. Świat wygląda różnie, w zależności od światła, które na niego pada.

To co powie Wam każdy, kto zajmuje się filmami czy zdjęciami to to, że najpiękniejsze obrazki w plenerze nagrywa się o wschodzie i zachodzie słońca, o tak zwanej złotej godzinie (golden hour) i niebieskiej godzinie. To oczywiście nie zawsze jest pewniak, bo np. pogoda nie dopisze i niebo będzie całe pokryte chmurami, więc zamiast miękkiego, żółtego światła słonecznego, po prostu będzie się robić ciemno. Ale generalnie to rzeczywiście dobra porada.

To jest najszybsza porada jak podnieść jakość swoich filmów, zobaczcie jak wiele z nich jest kręconych właśnie o takich porach. Jeśli zwrócicie na to uwagę - to w większości okaże się właśnie, że te najpiękniejsze filmy kręcone są właśnie o wschodzie, lub zachodzie słońca. Jest dużo różnych apek na smartfony, które ułatwiają określenie kiedy się zaczyna i kończy złota godzina w konkretnym miejscu na świecie, niektóre pokazują też pogodę. Znajdziecie je wpisując: Golden hour, albo Magic hour. (np. EXSATE Golden Hour, The Photographer’s Ephemeris (TPE), Sun Surveyor).

Nie muszą to być koniecznie te konkretne pory. Starajcie się unikać po prostu ostrego światła, pełnego słońca w samo południe. Nikt wtedy nie wygląda dobrze, sceneria albo nie ma cieni, które nadają jakąś plastykę, albo te cienie które są - sprawiają, że mamy bardzo ostry kontrast. Wszystko co w cieniu - będzie ciemne, a wszystko co poza nim - będzie wypalone. Niestety, nie zawsze mamy taki komfort, że możemy decydować o porze kręcenia i znów - jeśli nie macie wyjścia - trudno. To nie macie wyjścia. Ale jeśli macie wybór - albo wybierzcie pochmurny dzień, albo godziny poza szczytowym momentem słońca na niebie.

Prawda jest taka, że filmowcy preferują pochmurne dni. Jest to kontrintuicyjne, bo może się wydawać, że powinniśmy mieć coś pięknego w obiektywie - czekamy więc na piękny dzień. Ale oko kamery widzi inaczej, niż ludzkie oko. Czasami patrzy się na scenerię, wydaje się nieciekawa, a po spojrzeniu w ekran kamery - wszystko nabiera sensu. Cień, pochmurny dzień, daje nam rozproszone światło, zwiększa się rozpiętość tonalna, o której mówiłam w lekcji o ustawieniach aparatów/kamer. Nie ma ostrych kontrastów, obrazek jest miękki, przyjemny i czytelny. Chmury tworzą softbox, czyli takie przysłonięcie światła, które stosuje się np. w lampach studyjnych - biały kawałek materiału, tworzywa, który zmiękcza światło.

W wyborze pory dnia istotne jest też to, co chcemy kręcić.

Nie kręćcie długich wywiadów o wschodzie, czy zachodzie słońca. Jeśli wiecie, że będziecie mieli ten sam kadr, przez np. pół godziny - światło będzie się stopniowo zmieniać. Starajcie się wtedy znaleźć stałe źródło światła.

Jak szukam dobrego światła w plenerze kiedy kręcę, np. siebie lub bohatera?

Po pierwsze - nie skupiam się na tym za bardzo. Ja osobiście, gdy kręcę filmy na Globstory, przez większość czasu polegam na tym co zastanę. Świat się dzieje i filmuję najczęściej techniką “run and gun”, czyli taką jakby z doskoku, kręcę to co zastaję. Jeśli jest przestrzeń na to, by nadążyć za wszystkim - zajmuję się światłem. W reportażach tak też jest - temat jest ważniejszy, niż jakość danego filmu, więc odpuszczam ten aspekt, bo nie mam nad nim kontroli. Gdybyście pracowali w telewizji - zaakceptowaliby nawet obraz z trzęsącej się komórki sprzed lat, z beznadziejnym dźwiękiem, gdybyście nagrali coś bardzo istotnego, unikatowego, w stylu meteorytu uderzającego w ziemię. Mi się to nie udało, ale postanowiłam nie przegapiać istotnych wydarzeń dlatego, że nie jestem zachwycona warunkami, lub przez brak dodatkowego oświetlenia.

Po drugie - unikam, jeśli mogę, kręcenia w samo południe. Nie kieruję nigdy twarzy w stronę słońca. Słońce razi, człowiek się marszczy i uwypuklają się wszystkie załamania skóry, które nie są normalnie widoczne. Słońce padające na twarz z boku - również jest niekorzystne. Zazwyczaj po prostu szukam zacienionych miejsc, drzew, budynków, najlepiej takich miejsc, gdzie dużo jest cienia i rozciąga się on daleko za mną, aby uniknąć wypalonego tła. Jeśli jestem w mieście - są to wąskie uliczki, ogródki i parki, i tak dalej. Jeśli nie mam takiej możliwości, wówczas kręcę tak, aby światło było za mną, za plecami po przeciwnej stronie kamery. Jeśli nie mam takiej możliwości - czasem noszę czapkę z daszkiem, który zasłania bezpośrednio padające na twarz światło.

Na profesjonalnych planach zdjęciowych, oświetleniowiec może posłużyć się blendą. To po prostu rodzaj ekranu, powierzchnia, najczęściej biała, ale są różne jej warianty (srebrna, złota) która służy do odbicia światła słonecznego i skierowania go na obiekt. Trochę jak puszczanie zajączków, ale światło odbite od białej powierzchni - nie będzie się odbijać jak w lustrze, tylko będzie zmiękczone. Rozproszone. Delikatne. Nie będzie powodować pojawiania się ostrych cieni na twarzy. Zazwyczaj człowiek od światła stoi z blendą z boku kamery i trzyma ją, pod kątem.

Jeśli nie macie blendy i statywu, albo człowieka, który by Wam ją trzymał - mam na to trik. Szukamy naturalnej blendy. Szukam na przykład jasnych ścian, czasem po to, by się za nimi schować, czasem, żeby one odbijały światło z przeciwnej strony niż słońce, w moim kierunku i działały jak naturalna blenda. Zazwyczaj po prostu chodzę z aparatem, patrzę w wizjer i określam kiedy jest najlepiej na oko. Ale dobrze jest wiedzieć czego mamy szukać, gdzie mamy szansę znaleźć “dobre warunki oświetleniowe”.

Bardzo ładnie wygląda się w cieniu na plaży, wtedy cały piasek służy właśnie jako jedna wielka blenda.

Jeśli słyszeliście kiedyś, by nie robić zdjęć pod światło - to jest to porada trochę bez sensu. To takie zasady z wakacji lat 90-tych, gdy wszyscy korzystaliśmy z aparatów na kliszę, “point and shoot”, amatorsko. I nie było na odbitkach widać twarzy postaci, bo były zbyt ciemne. Kręcenie pod światło może dać nam bardzo fajne efekty artystyczne, refleksy, flary, czy światło konturowe, itd.

I to najważniejsze porady dotyczące kręcenia na zewnątrz.

Oświetlenie w domu czy w studiu.

Kiedy przyjrzymy się planom np. telewizyjnym - można zobaczyć, że nie ma tam praktycznie żadnych cieni. Wszystko jest tam widoczne z równym natężeniem światła, prowadzący, sceneria… W takich studiach światła jest bardzo dużo, z każdej strony. Ale to jest specyfika właśnie studia telewizyjnego.

Nie jest to jednak standard i kierunek, w którym się podąża kręcąc filmy, czy to dokumentalne, czy fabularne, vlog, tutoriale, kursy, czy webinary.

Najtańszym (bo darmowym) i najprostszym rozwiązaniem w domu jest skorzystanie ze światła słonecznego. Jest to absolutnie najpiękniejszy rodzaj oświetlenia, człowiek wygląda w nim najlepiej, jest naturalne, przyjemne. Wystarczy ustawić się przodem do okna i ustawić aparat pomiędzy sobą a oknem. Najlepiej zrobić to w niewielkiej odległości od okna, a nie w samym oknie, bo wtedy uzyskamy ten sam efekt, co kręcenie w pełnym słońcu, a chodzi nam o rozproszone światło dzienne. Albo, jeśli mamy białe półprzezroczyste zasłony, lub rolety - możemy je zaciągnąć na okno i zrobić słońcu softbox. Są 2 minusy wykorzystywania światła słonecznego:

  • nie mamy zazwyczaj swobody jeśli chodzi o resztę scenerii, nie zawsze możemy przemeblować pomieszczenie, okien przecież nie przesuniemy.
  • nie mamy kontroli nad słońcem i chmurami. Słońce sunie po niebie i jeśli nagrywamy coś przez dłuższy czas - musimy kontrolować ekspozycję. A najtrudniej będzie nam w dzień kiedy na niebie są baranki i słońce raz zachodzi, a raz wychodzi zza chmur. Nie jest to stałe, jednostajne źródło światła i będzie nam bardzo ciężko upilnować ustawienia aparatu.

To tyle, jeśli chodzi o światło sztuczne.

Na tym w tej lekcji zakończmy, a więcej o tym jak ustawić oświetlenie w domu krok po kroku - opowiem Wam w lekcji o tym jak nagrywać filmy w domu.

11. Światło i oświetlenie - podstawy
keyboard_arrow_down
Kurs Filmowy Globstory
99%
Thank you! Your submission has been received!
Oops! Something went wrong while submitting the form.
No items found.
No items found.
No items found.
No items found.
No items found.
No items found.
No items found.
No items found.
No items found.
No items found.